Jeśli na parkiet wychodzą dwie niepokonane w tym sezonie drużyny, emocji nie może zabraknąć. I nie brakowało. W pierwszym meczu Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego AZS AWF Biała Podlaska pokonał we własnej hali MKS Padwę Zamość 27:25. Wobec wcześniejszej wygranej zamojskiego klubu z rezerwami Azotów-Puławy, o awansie do PGNiG Pucharu Polski zadecyduje ostatni mecz pucharowy KS Azoty-Puławy II - AZS AWF Biała Podlaska (30.10.2019).
Zawody rozpoczęły się od prowadzenia AZS-u. Graliśmy mniej nerwowo, bardziej składnie w ataku i po 8. minutach meczu było 5:2, a na listę strzelców najczęściej wpisywał się Kamil Kozycz - trzy bramki. Po jednym trafieniu zanotowali również: Michał Banaś (z rzutu karnego) i Norbert Maksymczuk. Taka zaliczka okazała się jednak zbyt skromna, gdyż już trzy minuty później był remis 5:5. Przebieg meczu w stylu "bramka za bramkę" trwał do stanu 9:9. Po stronie "biało-zielonych" skuteczne rzuty oddali: Patryk Niedzielenko, Łukasz Kandora i dwukrotnie Michał Banaś.