Oficjalna strona,
KS AZS-AWF

+(48) 83 342 87 74
azsawfbp@gmail.com

Aktualności

Dreszczowiec w stolicy

Super User

W akademickich derbach, które zostały rozegrane w stolicy, w ramach 9. kolejki rozgrywek I ligi, AZS AWF Biała Podlaska pokonał AZS UW Warszawa 31:27. Przez cały mecz wynik oscylował w okolicy remisu. W drugiej połowie gospodarze wypracowali sobie nawet nieznaczną przewagę i w hali Uniwersytetu Warszawskiego zaczęło pachnieć niespodzianką. W końcówce jednak AZS AWF odrobił straty i przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Od początku zawodów nie wszystko wychodziło naszym szczypiornistom. Po sześciu minutach gry było co prawda 3:3, ale to nie był rezultat, o którym marzył zespół z Podlasia. Dwie bramki zdobył Michał Bekisz, a jedno trafienie zanotował Kamil Kozycz. Pierwszy raz AZS AWF wyszedł na prowadzenie w 11. minucie. Po celnych rzutach: Karola Nowickiego, Patryka Niedzielenko i Norberta Maksymczuka, na tablicy wyników było 5:6. Sytuacja na boisku była jednak na tyle dynamiczna, że prowadzenie w mgnieniu oka zmieniało się na remis, lub stratę.

Gdy w 22. minucie ekipa z Białej Podlaskiej objęła prowadzenie 13:11 wydawało się, że powoli przejmujemy kontrolę nad meczem. Do takiego rezultatu doprowadziły skuteczne rzuty: Michała Banasia (dwa), Marcina Stefańca, Bartłomieja Mazura, Patryka Niedzielenko, Norberta Maksymczuka oraz Kamila Kozycza. Duży wpływ na taki wynik miały udane interwencje Krzysztofa Kozłowskiego w bramce. Jeśli jesteśmy już przy bramkarzach, to wcale nie gorzej w przeciwległej bramce radził sobie Piotr Ner.

Dwubramkowa zaliczka okazała się nikłą i ulotną przewagą. Już w 23. minucie miejscowi doprowadzili do remisu 13:13. Gdy na trzy minuty przed przerwą, po dwóch bramkach Marcina Stefańca i jednej Norberta Maksymczuka ponownie objęliśmy prowadzenie 16:13, wydawało się, że wreszcie bialscy Akademicy złapali właściwy rytm. Ale i taką stratę gospodarze zniwelowali bardzo szybko, gdyż na cztery bramki AZS-u UW, odpowiedział celnym rzutem tylko Michał Bekisz. Koniec pierwszej połowy i remis 17:17 był zapowiedzią wielkich emocji po przerwie.

I te emocje były do ostatniej sekundy meczu. Po wznowieniu gry na listę strzelców wpisali się: Marcin Stefaniec, Leon Łazarczyk, Patryk Niedzielenko i Przemysław Urbaniak. Wystarczyło to jednak tylko na jednobramkowe prowadzenie 21:20 w 39. minucie. Zawodnicy Uniwestytetu szybko odwrócili wynik i od 43. minuty, to "biało-zieloni" gonili rezultat. Dogonili za sprawą: Marcina Stefańca i Michała Bekisza, ale wśród gospodarzy świetną serię miał Dawid Szpejna, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie 26:24. W trzy bramki z rzędu tego piłkarza ręcznego, swoje trafienie wplótł tylko Przemysław Urbaniak.

Boiskowy zegar wskazywał 50. minutę i stan -2 na naszą niekorzyść. W stolicy zaczęło zatem pachnieć niespodzianką. Końcowe minuty, pomimo kilku strat, niedokładności i braku skuteczności potwierdziły, że Akademicy z Białej Podlaskiej to doświadczony zespół. Do końcowego gwizdka sędziów zespół z Warszawy rzucił nam tylko jedną bramkę. Duża w tym zasługa świetnych interwencji w bramce Łukasza Adamiuka, oraz lepszej postawy całego zespołu w defensywie.

Bramki Leona Łazarczyka i Patryka Niedzielenko dały remis (26:26). Chwilę później na prowadzenie wyprowadził nas Norbert Maksymczuk. I tego prowadzenia AZS AWF nie oddał już do końca meczu. Na okazalsze zwycięstwo wpłynęły dwie bramki Łukasza Kandory, jedna Marcina Stefańca i skuteczny rzut Przemysława Urbaniaka.

Wygrana 31:27 na trudnym terenie z pewnością cieszy, ale mecz pokazał nad jakimi elementami gry musimy ciężko pracować na treningach. Z dumą dopisujemy jednak kolejne trzy punkty, dzięki czemu nadal przewodzimy w ligowej tabeli.

Teraz wchodzimy w kluczowy etap pierwszej rundy rozgrywek. W najbliższej kolejce (30.11.2019) podejmiemy MKS Padwę Zamość, aby tydzień później udać się do Przemyśla na mecz z Czuwajem. Ligowe rozgrywki w 2019 roku kończymy zaległymi wyjazdowymi zawodami z KPR-em Legionowo. Czeka nas zatem mocna końcówka roku.

Statystyki i ciekawostki z meczu:

  • Bramka Przemysława Urbaniaka z 59. minuty meczu, była 200. trafieniem skrzydłowego w barwach AZS-u.
  • Dwóch zawodników zakończyło mecz z dyskwalifikacją (wynikającą z gradacji kar) - Patryk Niedzielenko (AZS AWF) opuścił boisko w 57. minucie, a Mateusz Niemiec (AZS UW) w 58. minucie.
  • W bramce AZS UW dobre zawody rozegrał Piotr Ner. W latach 2001-2004 ten zawodnik reprezentował nasz klub. Wystąpił w ponad sześćdziesięciu meczach.