W 14. kolejce rozgrywek III ligi piłki siatkowej mężczyzn AZS AWF Biała Podlaska pewnie pokonał KS CKFiS Bełżyce 3:0. Do zakończenia sezonu zasadniczego Akademikom pozostał jeszcze zaległy mecz z MKS-em Kraśnik. Stawką tych zawodów będzie szóste miejsce w tabeli. Mecz zostanie rozegrany w Białej Podlaskiej 30.03.2019 roku (sobota).
Dwukrotnym zwycięstwem siatkarek AZS AWF Biała Podlaska zakończyły się mecze przeciwko SKS Szóstka TPS Biała Podlaska w ramach III ligi kobiet. Teraz przed naszymi siatkarkami turniej ćwierćfinałowy w walce o awans do II ligi. Zawody zostaną rozegrane w Białej Podlaskiej w dniach 5-7.04.2019 roku.
Nasz mecz 17. serii rozgrywek I ligi przeciwko SPR-owi PWSZ Tarnów zapowiadany był jako najciekawsze wydarzenie kolejki. I taki też był. Do hali przy ulicy Marusarza przyjechał lider tabeli. Ekipa, która w siedemnastu meczach tylko raz zaznała smaku porażki. Z kolei AZS AWF Biała Podlaska w hali sportowo-widowiskowej WWFiS, nie przegrał pierwszoligowego meczu od 11 listopada 2017 roku (porażka 30:31 z Olimpią Piekary Śląskie).
Licznie zgromadzona publiczność (około 700 widzów) od początkowych sekund oglądała skoncentrowanych na zadaniu i zmotywowanych Akademików. Wynik w 1. minucie otworzył silnym rzutem z dystansu Michał Bekisz. Rywale szybko odpowiedzieli trafieniem Emiliana Jewuły, ale był to jedyny moment, gdy tarnowianie dotrzymywali kroku naszym piłkarzom ręcznym. W kolejnych minutach gospodarze narzucili takie tempo, że SPR po 6. minutach gry przegrywał 5:1 (bramki zdobywali: Michał Bekisz – kolejne dwa trafienia, Przemysław Urbaniak i Dzianis Valyntsau). Nasza dobra postawa w obronie i wysoka skuteczność w ataku zmusiła trenera przyjezdnych Ryszarda Tabora do wzięcia pierwszej przerwy na żądanie. Wskazówki opiekuna tarnowskiego zespołu nie przyniosły jednak większych efektów, a krótka pauza nie wybiła naszych zawodników z rytmu. Wspomniani już wcześniej zawodnicy z Białej Podlaskiej dorzucili po jednej bramce i w 9. minucie prowadziliśmy 8:2. W kolejnych dziesięciu minutach SPR nieco zmniejszył stratę do świetnie dysponowanych tego dnia gospodarzy (11:8 w 19. minucie). Ostatnia część pierwszej połowy to ponownie dominacja Akademików. Wynik do przerwy, po kontrze w 30. minucie, ustalił Karol Małecki. Liderujący w tabeli SPR miał jeszcze szansę zmniejszyć stratę do AZS-u, ale w bramce doskonale spisał się, rozgrywający tego dnia dobre zawody, bramkarz biało-zielonych Łukasz Adamiuk. Sześciobramkowa zaliczka do przerwy (19:13) z liderem rozgrywek z pewnością napawała optymizmem przed drugą odsłoną meczu, zwłaszcza że gra naszych szczypiornistów, wyglądała naprawdę solidnie. Dobrze wyglądał również doping na trybunach, który przy wsparciu oficjalniej uczelnianej maskotki AWF – „Fafika”, tworzył sprzyjającą atmosferę do ambitnej gry.
Terminarz tegorocznej części rozgrywek ligowych sezonu 2018/2019, ułożył się w taki sposób, że bialscy kibice I-ligowej piłki ręcznej tylko raz mieli okazję zobaczyć swój zespół we własnej hali. 9 lutego 2019 roku w grodzie nad Krzną, po ciekawym widowisku, pokonaliśmy KS Uniwersytet Radom 29:28.
Po tym meczu nasi szczypiorniści odbyli wojaże do: Legionowa, Ostrowca Świętokrzyskiego i Końskich, a na początku roku odwiedzili także Przemyśl. Bilans tych wyjazdów to dwa zwycięstwa i dwie porażki. Teraz przyszedł czas na powrót do Białej Podlaskiej. I od razu będzie to duża dawka sportowych emocji. Zapowiada się bowiem gra na najwyższym ligowym poziomie.
Już w najbliższą sobotę, 16 marca br. tradycyjnie o godzinie 18:00, rozlegnie się pierwszy gwizdek radomskich sędziów: Cezarego Figarskiego i Dariusza Żaka. Będzie to znak początku niezwykle prestiżowego meczu, gdyż AZS AWF Biała Podlaska w hali przy ulicy Marusarza podejmie aktualnego lidera rozgrywek i głównego pretendenta do walki o awans do PGNiG Superligi, zespół SPR PWSZ Tarnów.
Nie doszedł do skutku pojedynek 12. kolejki rozgrywek III liki piłki siatkowej mężczyzn pomiędzy AZS AWF Biała Podlaska i TSS Kudłaty Tomaszów Lubelski. Zarząd klubu z Roztocza poinformował, że drużyna gości nie stawi się na ten mecz. Tym samym zawody zostaną zweryfikowane jako walkower dla naszego zespołu.
AZS AWF Biała Podlaska -TSS Kudłaty Tomaszów Lubelski (nie odbył się).
Czwarte zwycięstwo nad drużyną AZS AWF Biała Podlaska odnieśli koszykarze AZS PWSTE Jarosław. Tym razem w hali przy ul. Akademickiej pokonali nasz zespół 76:63. Był to ostatni mecz fazy zasadniczej sezonu. Teraz oba zespoły rozpoczną fazę play-off.
Nie udał się Akademikom ostatni, z serii trzech wyjazdowych meczów. W piątkowy wieczór AZS AWF Biała Podlaska przegrał z KSSPR Końskie 30:26. Zaległy mecz 14. kolejki rozgrywek (przełożony z dnia 16 lutego br.) miał też inny wymiar. Dla gospodarzy był to mecz upamiętniający tragicznie zmarłego wychowanka koneckiego klubu, Dawida Jakubowskiego. Piłkarze ręczni KSSPR-u zagrali z czarnymi opaskami na ramionach, a przed spotkaniem pamięć o byłym koledze z boiska uczczono minutą ciszy. Co więcej spotkanie rozegrano bez oprawy muzycznej.
Nasi zawodnicy rozpoczęli ten mecz w bardzo dobrym stylu. Po 6. minutach było 0:5. W początkowej fazie meczu bramki zdobywał Przemysław Urbaniak (trzy), a po jednym trafieniu odnotowali: Leon Łazarczyk (powrót na boisko po kontuzji) i Marcin Stefaniec (z rzutu karnego). W 10. minucie wynik był jeszcze lepszy. Skuteczne rzuty zaliczyli: Karol Małecki, Dzianis Valyntsau i Norbert Maksymczuk, co przy dwóch bramkach KSSPR-u dawało nam prowadzenie 2:8. Nasz zespół grał solidnie w obronie i skutecznie pod bramką rywali, aż do 25. minuty. Wtedy to po bramce Bartosza Ziółkowskiego prowadziliśmy pięcioma trafieniami (10:15) i... coś się w bialskiej drużynie zacięło. Do przerwy nie trafiliśmy do bramki gospodarzy ani razu. Za to konecki zespół uczynił to trzykrotnie i na przerwę schodziliśmy prowadząc 12:15.
Pomimo kolejnej porażki siatkarze AZS AWF Biała Podlaska zostawili po sobie dobre wrażenie. W 11. kolejce rozgrywek ligowych ulegli Powiślakowi 1:3, ale w każdym z setów walka trwała o każdy punkt do samego końca. Świadczy o tym chociażby fakt, że trzy z czterech setów rozgrywany był na przewagi. Szkoda, że w tych końcówkach zabrakło nieco zimnej krwi i odrobiny szczęścia, gdyż punkty w tym meczu były w zasięgu ręki.
AZS AWF:Damian Jurkowski, Mikołaj Sałasiński, Mateusz Kamiński, Kacper Nowicki, Hubert Jankuniec, Jan Niziński, Karol Kostrzewski (libero), Jakub Gaładyna, Maksymilian Taracha.
Zawody w hali w Ostrowcu Świętokrzyskim były drugim, z serii trzech kolejnych meczów wyjazdowych naszego zespołu. Tydzień temu Akademicy do ostatnich sekund walczyli o komplet punktów w Legionowie. Tym razem AZS AWF Biała Podlaska dosyć szybko rozstrzygnął losy meczu. Już w pierwszej minucie, po trafieniach Michała Bekisza i Michała Banasia było 0:2 dla gości. Tego wieczoru, objętego prowadzenia, AZS nie oddał już do końca spotkania. Bramki Karola Małeckiego i Dzianisa Valyntsau dały nam w 5. minucie prowadzenie 1:4. Gospodarze próbowali walczyć, czego efektem był wynik 5:6 w 12. minucie. Od tego czasu w ciągu pięciu minut Akademicy zdobyli siedem bramek, nie tracąc przy tym ani jednej. Był to pierwszy, ale nie ostatni taki moment w tym meczu, gdy gospodarze nie radzili sobie z naszą dobrą grą. Skuteczne rzuty oddawali: Maksim Kruchkou (dwukrotnie), Norbert Maksymczuk, Michał Bekisz, Dzianis Valyntsau, Przemysław Urbaniak i Karol Małecki. Wynik w 18. minucie brzmiał więc 5:13 dla AZS-u. Końcowe minuty nie były wcale gorsze w wykonaniu biało-zielonych. Trzy skuteczne rzuty oddał Norbert Maksymczuk, dwa razy do siatki rywali trafił też Michał Bekisz, a po razie bramkarza KSZO pokonali jeszcze Dzianis Valuyntsau i Karol Nowicki. Po drugiej stronie parkietu dobrze funkcjonowała nasza obrona. Swoje zadanie w bramce świetnie wykonał również Łukasz Adamiuk i po 30. minutach mecz wydawał się być rozstrzygnięty. Wojownicy schodzili do szatni z dokładnie połową bramek, jakie udało się rzucić naszemu zespołowi - 10:20 do przerwy.
Kolejnym jednobramkowym zwycięstwem zakończył swój mecz AZS AWF Biała Podlaska. Akademicy pokonali na wyjeździe KPR Legionowo 29:28. W poprzednim meczu nasi szczypiorniści wygrali z Uniwersytetem Radom również jedną bramką (28:27). W hali w Legionowie spotkali się zatem "eksperci" od sportowych wrażeń do ostatniej minuty. O ile nasi zawodnicy wychodzą z tych opresji obronną ręką, o tyle dla gospodarzy tych zawodów, była to trzecia z rzędu minimalna porażka. Wcześniej w Legionowie przegrali 29:30 z SPR-em Tarnów oraz 30:31 z rezerwami Orlen Wisły Płock.
Pierwszą bramkę w meczu rzucił Maksim Kruchkou, ale nastąpiło to dopiero w 5. minucie (0:1 dla AZS-u). Po kwadransie gry był remis 6:6, a bramki zdobywali: Bartosz Ziółkowski i cztery (w tym dwie z rzutów karnych) Dzianis Valyntsau. Wynik cały czas oscylował wokół remisu, aż do 23. minuty (10:10). Później gospodarze zawodów odskoczyli na dwie bramki i na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej części meczu KPR prowadził 13:11. Końcówka należała jednak do Akademików i po udanych akcjach: Maksima Kruchkou, Przemysława Urbaniaka i Dzianisa Valyntsau udało się doprowadzić do remisu 14:14.
Niestety również trzeci mecz z zespołem z Jarosławia nie zakończył się po myśli naszych koszykarzy. Drużyna AZS PWSTE Jarosław na własnym parkiecie pewnie pokonała nasz AZS AWF Biała Podlaska 76:58. Była to trzecia porażka naszej ekipy w obecnych rozgrywkach III ligi. W fazie zasadniczej sezonu 2018/2019 oba zespoły zagrają jeszcze raz. Zawody zaplanowano na 3 marca 2019 roku w Białej Podlaskiej.