23. kolejka rozgrywek Ligi Centralnej dla piłkarzy ręcznych AZS AWF Biała Podlaska oznaczała derbowy, wyjazdowy pojedynek z KPR-em Padwą Zamość. Historia uczy, że w takich meczach sportowych emocji i twardej walki nie może zabraknąć. Tak też było i tym razem.
Mecz lepiej rozpoczęli zawodnicy z południa województwa lubelskiego. Padwa już w 9. minucie zbudowała czterobramkową przewagę 7:3. O powody do radości dla Akademików, postarali się: Jakub Tarasiuk, Filip Lewalski i Daniel Szendzielorz. „Biało-zieloni” systematycznie zaczęli odrabiać straty, ale do wyrównania nie udało się doprowadzić. A przynajmniej, jeszcze nie teraz. Najbliżej remisu bialski zespół był w 17. minucie, wtedy bowiem na tablicy wyników widniał rezultat 10:9 dla KPR-u. Akcje AZS-u do zamierzonego finału, doprowadzali: Bartłomiej Mazur (dwukrotnie), Dominik Antoniak, wracający do gry po dłuższej przerwie Patryk Niedzielenko, Kamil Kozycz oraz Norbert Maksymczuk.