Poprzednie edycje Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego padały łupem piłkarzy ręcznych AZS AWF Biała Podlaska. Były one przepustką do udanych centralnych rozgrywek pucharowych. Tym razem jednak prawo do występów w Orlen Pucharze Polski wywalczyli zawodnicy KPR-u Padwy Zamość. Zawody rozpoczęły się od bramki dla gości, ale szyba odpowiedź padła z ręki Bartłomieja Mazura. Następnie przyjezdni dwa razy z rzędu pokonali Wiktora Kwiatkowskiego. Bialski zespół również i tym razem wyrównał stan rywalizacji. Stało się to za sprawą dobrych rzutów Juliana Reszczyńskiego i Jakuba Tarasiuka. Kolejny remis mieliśmy na początku 10 minuty, gdy na 4:4 trafił Olaf Trela.
Niestety później inicjatywa należała do zamojskiej drużyny. Trzy bramki z rzędu, pozwoliły Padwie złapać pewność siebie. Akademicy po bramkach: Olafa Wojneckiego, Kacpra Baranowskiego i Bartłomieja Mazura, doprowadzili co prawda do stanu 9:7 dla KPR-u (16. minuta), ale i tak na przerwę w dużo lepszych humorach schodzili zamościanie, którzy w końcowym fragmencie pierwszej połowy wypracowali sobie jeszcze większą zaliczkę (16:11). W tym czasie akcje "biało-zielonych" wykańczali: Olaf Wojnecki, Julian Reszczyński, Jakub Tarasiuk i Kamil Kozycz.