Ostatnia sobota października będzie dniem pojedynku dwóch reprezentantów województwa lubelskiego w Lidze Centralnej. W bialskiej Hali sportowo-widowiskowej ACEPiR, zespół KS AZS-AWF Biała Podlaska, zmierzy się MKS-em Padwą Zamość. Derbowy mecz odbędzie się w ramach 7. kolejki rozgrywek.

Nasz rywal, z dorobkiem 5 punktów, plasuje się obecnie na 12. miejscu w tabeli. Padwa wygrała dotychczas tylko jeden mecz w regulaminowym czasie gry (w Olsztynie z Warmią na inaugurację ligi). Dwa punkty zdobyła również w meczu z MKS-em w Grudziądzu (zwycięstwo po rzutach karnych). Ponadto, aż cztery razy schodziła z parkietu pokonana. Lepsze od zamojskiego MKS-u okazały się kolejno: KPR Legionowo, Nielba Wągrowiec, KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. i w ostatniej kolejce Zagłębie Sosnowiec. Warto wspomnieć, że ze względu na remont hali w Zamościu, ekipa Padwy wszystkie swoje dotychczasowe mecze rozgrywała na wyjazdach.

6. kolejka spotkań przyniosła niesamowite emocje. Licznie zgromadzona publiczność mogła zobaczyć w tym meczu niemal wszystko, co piłka ręczna może zaoferować kibicom i zawodnikom. Całe piękno i nieprzewidywalność sportu.

KS AZS-AWF Biała Podlaska podejmował zespół Budnex-u Stali Gorzów. Pierwsze minuty meczu nie zwiastowały, że w Hali Sportowo-widowiskowej ACEPiR przy ulicy Marusarza wydarzy coś absolutnie szczególnego. Spotkanie dużo lepiej rozpoczęli goście, którzy w 4. minucie prowadzili 3:2, a po stronie Akademików bramki zdobył duet: Leon Łazarczyk i Bartosz Ziółkowski (z rzutu karnego). Niestety był to moment, w którym "biało-zielona" maszyna zacięła się. Rzuty z nieprzygotowanych pozycji, straty, błędy w ataku, a także zwykły brak odrobiny sportowego szczęścia, tak można skwitować obraz gry AZS-u w pierwszej połowie. Zespół Stali skrzętnie to wykorzystał. Siedem bramek z rzędu doprowadziło do stanu 10:2 w 12. minucie, na korzyść zespołu z Gorzowa Wielkopolskiego. Tysięczna publiczność przecierała oczy ze zdumienia, bo bialski zespół w niczym nie przypominał drużyny, która wygrywa wszystko i z każdym.

Miło nam poinformować, że dzięki staraniom Pana Posła Dariusza Stefaniuka, kibica zespołu piłki ręcznej KS AZS-AWF Biała Podlaska, uzyskaliśmy dotację z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w Lublinie na promocję Województwa Lubelskiego oraz Marki Lubelskie, w I rundzie rozgrywek I Ligi Centralnej i Pucharze Polski, w kwocie 25 000 zł.

Ponadto informujemy, że Klub Sportowy AZS-AWF Biała Podlaska w 2022 roku będzie wnioskował o dofinansowanie, również na rundę rewanżową sezonu 2021/2022. Liczymy, że Urząd Marszałkowski doceni wysoki poziom sportowy naszego zespołu, aktualnego lidera rozgrywek ligowych, a ewentualne, miejmy nadzieję większe, środki finansowe pozwolą nadal godnie reprezentować województwo lubelskie, na terenie całego kraju.

W dniu 21 października 2021 roku w siedzibie Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) odbyło się spotkanie robocze przedstawicieli klubów biorących udział w rozgrywkach Ligi Centralnej. Głównym tematem narady były sprawy związane z organizacją rozgrywek. ZPRP przedstawił ponadto planowane kierunki zmian z zasadach funkcjonowania Klubów. Zaprezentowano także propozycje ewentualnych nowych zapisów regulaminowych w odniesieniu do nowych rozgrywek.

Na spotkaniu w Warszawie, Klub Sportowy AZS-AWF Biała Podlaska reprezentował Prezes Mariusz Lichota.

Sobota (23 października 2021 roku) będzie dniem szóstego meczu KS AZS-AWF Biała Podlaska w rozgrywkach I Ligi Centralnej. Po raz pierwszy w historii zagramy z zespołem KS Budnex Stal Gorzów. Siódmy zespół w tabeli ma w dorobku dwa zwycięstwa i tyle samo porażek. Ekipa z województwa lubuskiego pokonała Nielbę Wągrowiec i Zagłębie Sosnowiec, ale musiała uznać wyższość faworyzowanych zespołów KPR-u Legionowo i Ostrovii Ostrów Wielkopolski.

Dorobku bialskiej drużyny piłki ręcznej chyba nie trzeba nikomu przypominać. Niepokonany, kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa "biało-zielony" team, ma przed sobą niełatwe zadanie. Chociaż ciężko w ogóle twierdzić, przy okazji jakiekolwiek meczu Ligi Centralnej, że może być łatwy. Patrząc na poziom zespołów, takich w tym sezonie po prostu nie będzie.

"Liderem od trzech kolejek nowo powstałej Ligi Centralnej jest AZS AWF Biała Podlaska. Trenerem zespołu jest 27-letni Marcin Stefaniec. Trzeba od razu dodać, że to grający trener. W pięciu zwycięskich ligowych meczach rzucił 17 bramek".

Tak rozpoczyna się obszerny artykuł na oficjalnej stronie internetowej Związku Piłki Ręcznej w Polsce (www.zprp.pl), w którym nasz trener wypowiada się m.in. na temat: łączenia funkcji zawodnika i trenera, podnoszenia swoich kwalifikacji trenerskich, planowanych zmian dotyczących gry młodzieżowców.

Materiał znajduje się na stronę ZPRP, gdzie pod adresem: https://zprp.pl/archiwa/226135?fbclid=IwAR0K1ZKdyU5QJQQIKp33KzUdaaLZoNArjV1e4hzIm9ZVkgD38deZhIYJeuI

Zachęcamy do zapoznania się z jego treścią.

W finałowym meczu Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego wystąpiły zespoły na co dzień występujące w Lidze Centralnej. W roli gospodarza zagrał KS AZS-AWF Biała Podlaska, który podejmował MKS Padwę Zamość. Obie ekipy doskonale znają swoje możliwości i atuty z licznych spotkań towarzyskich i meczów ligowych, nie tylko w obecnym sezonie. Można nawet stwierdzić, że oba zespoły nie mają przed sobą zbyt wielu sportowych tajemnic.

Pierwsza bramka w tym meczu padła w trzeciej minucie i nie było to trafienie zespołu liderującego w tabeli rozgrywek I Ligi Centralnej. Dwie kolejne skuteczne akcje przeprowadzili już Akademicy. Bramki Dominika Antoniaka i Patryka Niedzielenko, dały nam prowadzenie w tym meczu 2:1. Stan ten nie trwał jednak zbyt długo, bo drużyna z miasta arkad, zdobyła trzy bramki z rzędu, a gdyby nie skuteczna interwencja w bramce Emila Wiejaka (obroniony rzut karny), zaliczka przyjezdnych byłaby jeszcze bardziej okazalsza. Po akcjach zakończonych celnymi rzutami przez Norberta Maksymczuka i Łukasza Kandory, w 11. minucie na tablicę wyników wrócił remis, 4:4.

Piłkarze ręczni KS AZS-AWF Biała Podlaska na sobotni mecz 5. kolejki Ligi Centralnej wyjechali dzień wcześniej. Miejscem docelowym tej podróży była Legnica. Zanim jednak Akademicy stanęli do rywalizacji z MSPR-em Siódemką-Miedź-Huras, obejrzeli z wysokości trybun piątkowe spotkanie PGNiG Superligi, pomiędzy Zagłębiem Lubin, a Sandrą Spa Pogonią Szczecin. Wizyta w hali "Miedziowych" nie była przypadkowa, gdyż w obu zespołach występują zawodnicy, którzy jeszcze w ubiegłym sezonie reprezentowali barwy bialskiego AZS-u. Mowa tutaj o Michale Bekiszu (Zagłębie) i Jakubie Poloku (Pogoń). Lepsi okazali się gospodarze, a obaj rozgrywający zdobyli po jednej bramce.

Sobota była już dniem twardej walki o kolejne ligowe punkty. Pomimo początkowego prowadzenia AZS-u 3:1 (bramki: Przemysław Urbaniak - dwie i Norbert Maksymczuk), wynik w pierwszej fazie meczu oscylował w okolicy remisu. W 14. minucie mieliśmy stan 7:7. Kolejne bramki dla "biało-zielonych" zdobywali wspomniani wcześniej skrzydłowi: Przemysław Urbaniak (tym razem trzy trafienia) i Norbert Maksymczuk.

Były zawodnik KS AZS-AWF Biała Podlaska, Marcin Wichary dołączył do sztabu szkoleniowego Reprezentacji Polski Seniorów w piłce ręcznej. "Wichura" to czterokrotny Mistrz Polski z Orlen Wisłą Płock, czterokrotny zdobywca Pucharu Polski oraz brązowy medalista Mistrzostw Świata z 2015 roku (Katar). Ponadto wychowanek Sparty Zabrze wystąpił na Mistrzostwach Europy w 2006 i 2012 roku, oraz na Mistrzostwach Świata z 2013 roku. Jest także uczestnikiem Igrzysk Olimpijskich w Pekinie (2008).

W sztabie szkoleniowym kadry narodowej, prowadzonej przez Patryka Rombla, Wichary będzie odpowiedzialny za szkolenie bramkarzy i zastąpił w tej roli Sławomira Szmala, który po wyborze na stanowisko Wiceprezesa ZPPR musiał zrezygnować z tej funkcji.

20 października 2021 r. (środa) w Białej Podlaskiej rozegrany zostanie finałowy mecz Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego. Rywalem KS AZS-AWF Biała Podlaska będzie inny zespół Ligi Centralnej, MKS Padwa Zamość.

Stawką meczu będzie awans do rozgrywek centralnych PGNiG Pucharu Polski. Zapraszamy do kibicowania naszym zawodnikom!