Ostatnie spotkanie pierwszej rundy rozgrywek Ligi Centralnej mężczyzn w sezonie 2024/2025 rozegraliśmy w odległym Szczecinie. Piłkarze ręczni AKPR AZS AWF Biała Podlaska rozpoczęli mecz z faworyzowaną Sandrą Spa Pogonią od prowadzenia 3:0. Licznik z bramkami ruszył po rzucie Szymona Koca. W kolejnej akcji z koła trafił Franciszek Wierzbicki, a bramkarza gospodarzy Daniela Makowskiego, zaskoczył również Olaf Wojnecki.
Efekt dobrego otwarcia tej rywalizacji został bardzo szybko zatarty przez serię czterech straconych bramek i to Pogoń przejęła prowadzenie w tym spotkaniu (4:3 w 9. minucie). Po akcji zakończonej celnym rzutem Filipa Lewalskiego, na tablicę wyników wrócił remis i taki stan (lub jednobramkowa zaliczka miejscowych) utrzymywał się aż do 22. minuty (9:9). Dwie bramki z rzutów karnych odnotował Filip Burzyński, a swoje pierwsze trafienia w tych zawodach zanotowali: Olaf Trela, Łukasz Kandora i Dominik Antoniak.
Od tego momentu zarysowała się lekka przewaga ekipy ze Szczecina. Akademicy poprawili swój wynik dzięki akcjom wykańczanym przez: Dominika Antoniaka, Filipa Burzyńskiego (rzut karny) i Franciszka Wierzbickiego. Pogoń zdołała przeprowadzić takich akcji nieco więcej i schodziła na przerwę przy prowadzeniu 14:12.
Druga część meczu rozpoczęła się od kontaktowej bramki „biało-zielonych”. Skuteczny sposób na defensywę i bramkarza rywali, znalazł Franciszek Wierzbicki. Później niestety przez długie minuty ta sztuka nie udała się żadnemu z bialskich zawodników, a nasi przeciwnicy przeprowadzili sześć akcji z rzędu, które przyniosły im bramki. Jak łatwo policzyć oznaczało to, że mieliśmy wynik, który zadowalał jedynie gospodarzy (20:13). W 40. minucie złą passę AZS-u przerwał Franciszek Wierzbicki. Późniejsze bramki: Bartosza Andrzejewskiego (dwie), Olafa Treli, Wiktora Wójcika i Łukasza Kandory, pozwoliły jedynie na utrzymanie bramkowego dystansu, jaki dzielił oba zespoły. Tym sposobem w 52. minucie Pogoń przewodziła w tej rywalizacji 25:19, co wobec coraz mniejszej ilości czasu, jaki został na odrobienie strat, było mało optymistycznym prognostykiem na końcowe minuty tego meczu.
Punkty w tym spotkaniu zostały w zasadzie przyznane już na początku 57. minuty, gdy Pogoń uzyskała największą swoją przewagę - 28:19. I chociaż w samej końcówce Akademicy zdobyli aż sześć bramek (Filip Lewalski – dwie, Dominik Antoniak, Łukasz Kandora, Wiktor Wójcik i Franciszek Wierzbicki), to w żaden sposób nie mogło to odmienić losów tej rywalizacji, która zakończyła się pewnym zwycięstwem szczecińskiej Pogoni 30:25.
„Partnerem zespołu piłkarzy ręcznych Akademickiego Klubu Piłki Ręcznej AZS AWF Biała Podlaska jest Województwo Lubelskie”