Oficjalna strona,
KS AZS-AWF

+(48) 83 342 87 74
azsawfbp@gmail.com

Aktualności

Za mało na Stal

Piłka Ręczna
fot. Handball Stal Mielec

Spotkanie 27. kolejki rozgrywek Ligi Centralnej z pewnością nie może być rozpatrywany w kategorii udanych. Piłkarze ręczni AKPR AZS AWF Biała Podlaska ulegli w Mielcu Handball Stali 27:33. Był to kolejny mecz, do którego Akademicy przystąpili w mocno okrojonym składzie. Protokół meczowy obejmował bowiem trzynaście nazwisk, w tym trzech bramkarzy i z taką samą liczbą obrotowych. Główny problem kadrowy stanowią rozgrywający. Na liście nieobecnych znaleźli się: Jakub Tarasiuk, Bartosz Warmijak i Wiktor Wójcik. Na parkiecie nie zobaczyliśmy również Marcina Stefańca. Tym bardziej cieszy powrót do gry, po wielomiesięcznej przerwie, Daniela Szendzielorza.

Same zawody rozpoczęły się od prowadzenia gospodarzy 2:0. Pierwszy skuteczny rzut z naszej strony oddał Olaf Wojnecki, ale Stal szybko odwdzięczyła się tym samym. Kontaktowe trafienie padło po dobrej decyzji rzutowej Mateusza Grzenkowicza. Stan rywalizacji wyrównał Bartłomiej Mazur. W kolejnej akcji nasz skrzydłowy wyprowadził AZS na pierwsze prowadzenie (4:3). Gospodarze nie pozostali dłużni i momentalnie odwrócili ten stan, zdobywając dwie bramki, w niespełna dwie minuty. „Biało-zieloni” powtórzyli przebieg wcześniejszych boiskowych zdarzeń. Tym razem z rzutu karnego do remisu doprowadził Mateusz Grzenkowicz, a Bartłomiej Mazur ponownie dał nam prowadzenie (6:5).

10. minuta okazała się początkiem lepszej gry ekipy z Mielca. Podopieczni Roberta Lisa zaczęli stopniowo budować przewagę. Dziesięć minut później było to 12:10 dla Stali. Nasz wynik poprawiali: Kamil Kozycz i Dominik Antoniak (obaj po dwa trafienia) oraz Olaf Wojnecki. Na przerwę schodziliśmy jednak z dużo większymi stratami. Trzy bramki Olafa Wojneckiego, a także skuteczne rzuty w wykonaniu Dominika Antoniaka i Mateusza Grzenkowicza, wystarczyły zaledwie na wynik 15:19.

Tuż po zmianie stron swoją krótką obecność na parkiecie, po długim rozbracie z parkietem, zaakcentował Daniel Szendzielorz. Nasz rozgrywający rzutem z drugiej linii, precyzyjnie ulokował piłkę w siatce Stali. Na początku drugiej połowy sztuki pokonania bramkarza rywali dokonali jeszcze: Kamil Kozycz i Julian Reszczyński, przez co w 35. minucie utrzymywał się ujemny bilans bramkowy AZS-u, na poziomie liczby minus cztery (18:22).

Kolejna faza meczu okazała się kluczowa dla ostatecznych losów tego spotkania. Spora liczba strat i błędów (tych nie ustrzegli się również gospodarze), a do tego niższa niż zwykle skuteczność i mniejsze wsparcie od bramkarzy naszego zespołu, sprawiły, że Stal „odjechała” na korzystny dla siebie wynik 27:18.

Dużą część pokaźnych strat udało się odrobić do początku 55. minuty. Dwa dobre rzuty oddał Julian Reszczyński, a po jednej bramce zdobyli: Franciszek Wierzbicki, Kacper Baranowski, Kamil Kozycz i Bartłomiej Mazur. Tym sposobem tablica wyników pokazywała wynik 28:24, na korzyść gospodarzy. Ostatnie minuty nie odmieniły losów tego spotkania. Stal skrzętnie pilnowała korzystnego dla siebie wyniku. Bialscy szczypiorniści skutecznie sfinalizowali trzy swoje akcje. Na listę strzelców wpisali się: Dominik Antoniak, Kamil Kozycz i Mateusz Grzenkowicz (z rzutu karnego), ale zwycięstwo Stali już wcześniej było niezagrożone.

 

„Partnerem zespołu piłkarzy ręcznych Akademickiego Klubu Piłki Ręcznej AZS AWF Biała Podlaska jest Województwo Lubelskie”