Oficjalna strona,
KS AZS-AWF

+(48) 83 342 87 74
azsawfbp@gmail.com

Aktualności

Udane otwarcie rundy rewanżowej

Piłka Ręczna
fot. Padwa Zamość

Drugą rundę rozgrywek Ligi Centralnej piłkarze ręczni AKPR AZS AWF Biała Podlaska rozpoczęli od derbowego spotkania z KPR-em Padwą Zamość. Zadanie zdobycia kolejnych ligowych punktów było o tyle trudne, że graliśmy na wyjeździe, na parkiecie wicelidera zaplecza Superligi. Jak dowodzi historia mecze drużyn z województwa lubelskiego, zawsze dostarczają mnóstwa emocji i sportowej walki. Nie inaczej było i tym razem.

Zawody rozpoczęły się od prowadzenia miejscowych, ale Łukasz Kandora, a chwilę później Kamil Kozycz postarali się o zmianę tego stanu. Z punktu widzenia „biało-zielonych”, sytuacja wyglądała jeszcze lepiej po kolejnych akcjach. Najpierw Jakub Tarasiuk, a następnie kolejno: Julian Reszczyński, Mateusz Grzenkowicz (dobijając wykonywany przez siebie rzut karny), Kacper Baranowski i Bartłomiej Mazur, okazali się skutecznymi egzekutorami rzutów, przez co na tablicy wyników widniał rezultat 3:7 na korzyść gości. Zaliczka Akademików, w postaci czterech bramek, miała miejsce również w 18. minucie (11:7 dla AZS-u). Na liście strzelców zameldował się Wiktor Wójcik, a kolejne trafienia zanotowali: Jakub Tarasiuk, Kacper Baranowski i Mateusz Grzenkowicz.

Nie sposób pominąć tutaj dobrej postawy bloku defensywnego, na czele z Danielem Makowskim, który swoimi interwencjami odbierał pewność siebie zawodnikom Padwy.

Przed zmianą stron boiska, dwa razy wypracowane przez zespół rzuty karne, wykorzystał Filip Lewalski, a kolejną bramkę zdobył również najskuteczniejszy w tym meczu Jakub Tarasiuk. Do szatni schodziliśmy prowadząc 14:12.

Tuż po wznowieniu gry „biało-zieloni” zbudowali sobie jeszcze lepszą sytuację bramkową. Na otwarcie drugiej połowy nie do zatrzymania na kole był Franciszek Wierzbicki. Później bramki zdobywali rozgrywający: Dominik Antoniak i Jakub Tarasiuk (dwie), przez co wynik brzmiał 18:13.

Padwa zaczęła naciskać coraz bardziej. Część strat udało się jej odrobić do 45. minuty. Bramka z kontry (po przechwycie) Bartłomieja Mazura, trafienie Wiktora Wójcika oraz silny rzut rozgrywającego swój setny mecz w barwach AZS-u, Kamila Kozycza, wystarczyły co prawda do utrzymania prowadzenia (21:18), ale gospodarze najwyraźniej łapali wiatr w żagle. Kolejne trzy skuteczne akcje KPR-u doprowadziły do wyrównania. Remis 21:21 pojawił się na jedenaście minut przed końcem zawodów, a to zwiastowało emocje do ostatnich chwil.

Na szczęście, albo raczej dzięki swoim umiejętnościom, Akademicy zwarli szyki w obronie, co szybko przełożyło się na wynik. Dwie bramki zdobył Jakub Tarasiuk, a kończone faulami w obrębie pola bramkowego próby zdobycia bramki przez gości, kończyły się rzutami karnymi, które bezlitośnie wykorzystywał Mateusz Grzenkowicz (trzykrotnie). Na dwie minuty przez zakończeniem rywalizacji AZS prowadził 26:22 i nic już tego dnia nie mogło nam odebrać tych punktów.

W samej końcówce Dominik Antoniak przewidział sposób rozegrania piłki po stronie gości, dzięki czemu zanotował przechwyt i ustalił wynik tego meczu rzutem do pustej bramki. Padwa miała jeszcze szansę na korektę tego rezultatu, ale Łukasz Adamiuk nie pozwolił sobie rzucić bramki z rzutu karnego.

Akademicy pewnie i w dobrym stylu wywalczyli kolejne trzy punkty na trudnym terenie wicelidera z Zamościa.

„Partnerem zespołu piłkarzy ręcznych Akademickiego Klubu Piłki Ręcznej AZS AWF Biała Podlaska jest Województwo Lubelskie”