Oficjalna strona,
KS AZS-AWF

+(48) 83 342 87 74
azsawfbp@gmail.com

Aktualności

Lider za mocny

Piłka Ręczna

Już przed wyjazdem do Wrocławia oczywiste było, że piłkarzy ręcznych AKPR AZS AWF Biała Podlaska, czeka trudne zadanie. Śląsk to lider rozgrywek, jedyny zespół w stawce z kompletem zwycięstw i faworyt do końcowego tryumfu w Lidze Centralnej.  Pomimo wysoko zawieszonej poprzeczki, nasi zawodnicy wyszli na parkiet wrocławskiego AWF-u z chęcią odniesienia zwycięstwa i jak zawsze, podjęli walkę o kolejne ligowe punkty.

Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale Bartosz Warmijak wyrównał stan meczu. Wtedy najlepszy obecnie zespół Ligi Centralnej odskoczył na trzy trafienia (4:1). Do 12. minuty „biało-zielonym” udało się tylko nieznacznie odrobić te straty (6:4 dla Śląska), za sprawa dobrych rzutów Dominika Antoniaka, Olafa Wojneckiego i Kamila Kozycza. Taki układ sił utrzymywał się do 18. minuty gry (9:7 dla gospodarzy). W tym czasie skutecznością po stronie AZS-u wykazali się: Julian Reszczyński, Franciszek Wierzbicki i Mateusz Grzenkowicz.

W końcowym fragmencie pierwszej połowy, doświadczony zespół Śląska wypracował sobie jeszcze większa zaliczkę. Tym razem akcje ofensywne bialskiego zespołu finalizowali: Julian Reszczyński, Franciszek Wierzbicki i Dominik Antoniak. Skuteczniejsi byli miejscowi szczypiorniści i to oni schodzili na przerwę przy korzystnym dla siebie wyniku 15:10.

Po zmianie stron nasz zespół sukcesywnie zmniejszał bramkowy dystans do lidera. Dwa trafienia Jakuba Tarasiuka, rzut z koła Łukasza Kandory i bramka z drugiej linii Kamila Kozycza, doprowadziły do wyniku 17:14. I chociaż nadal był to rezultat na korzyść Śląska, to w tej części spotkania lepiej prezentowali się nasi zawodnicy. Niestety gospodarze szybko zdołali odbudować zaliczkę z pierwszej połowy (20:15). Na szczęście pomysł trenera Marcina Stefańca, na grę wysoką obroną, zaczął przynosił oczekiwane rezultaty. Kilka udanych interwencji w bramce zanotował Wiktor Kwiatkowski, a po przeciwległej stronie boiska bilans bramkowy AZS-u poprawiali: Bartłomiej Mazur (dwukrotnie), Dominik Antoniak (dwa trafienia, w tym jedno z rzutu karnego), a także Franciszek Wierzbicki i Jakub Tarasiuk. Te boiskowe wydarzenia sprawiły, że przewaga wrocławskiego zespołu stopniała do „zaledwie” dwóch trafień (23:21).

Wtedy jednak górę wzięło zgranie i doświadczenie lidera rozgrywek. Do 55. minuty trafili oni do bramki AZS-u pięć razy, pozwalając naszym szczypiornistom tylko na dwa skuteczne rzuty (Bartłomiej Mazur z rzutu karnego i Kamil Kozycz). Rezultat 28:23 na niespełna pięć minut gry, okazał się wystarczający, aby Śląsk zainkasował kolejny komplet punktów. W samej końcówce zawodów Akademicy nieznacznie skorygowali jeszcze ten wynik, dzięki bramkom: Kamila Kozycza, Olafa Wojneckiego i Mateusza Grzenkowicza, ale po końcowym gwizdku cieszyli się tylko zawodnicy gospodarzy, którzy odnieśli zwycięstwo 30:26.

„Partnerem zespołu piłkarzy ręcznych Akademickiego Klubu Piłki Ręcznej AZS AWF Biała Podlaska jest Województwo Lubelskie”