Piotr Tarkowski nie ukrywał, że na Mistrzostwa Europy w Monachium (15-21 sierpnia 2022 r.) wybiera się po wysokie miejsce w finale. Tymczasem udziału, w tej najważniejszej w tym sezonie imprezie sportowej, nie będzie miło wspominał. W pierwszym swoim skoku eliminacyjnym wylądował na dosyć sporej odległości, ale próba była spalona. Nie to jednak było najistotniejsze w tym skoku. Chwilę po wylądowaniu w piaskownicy, zawodnik KS AZS-AWF Biała Podlaska złapał się za nogę, sygnalizując uraz. Stadion opuścił na noszach, kończąc jednocześnie swój udział w monachijskich zawodach.
Piotrkowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i na lekkoatletyczne stadiony.
Niestety, reprezentant Polski już po swojej pierwszej niezłej próbie podczas poniedziałkowych eliminacji musiał odłożyć marzenia na kiedy indziej. Tuż po lądowaniu w piaskownicy Tarkowski krzyknął z bólu i od razu złapał się za lewą kostkę. Jako że próba była spalona, jego skok nie był mierzony. (https://tvn24.pl)