Nasz ostatni mecz wyjazdowy sezonu 2021/2022 zakończył się 4-bramkowym zwycięstwem. Piłkarze ręczni KS AZS-AWF Biała Podlaska pokonali w Wągrowcu MKS Nielbę 24:20. Ale w połowie tego pojedynku dużo bliżsi tryumfu byli gospodarze.
Początek zawodów należał do Nielby. Dwa trafienia, wyprowadziły zespół z Wągrowca na stan 2:0. Akademicy szybko odpowiedzieli za sprawą Bartłomieja Mazura i Leona Łazarczyka. W 8. minucie AZS pierwszy raz w tym meczu objął prowadzenie (4:3). W tym czasie kilka ważnych interwencji w bramce zanotował Emil Wiejak. Niestety od tego momentu rozpoczęły się problemy „biało-zielonych”. Błędy, kilka strat i niska skuteczność wkradły się w poczynania bialskich zawodników. Na dodatek doskonale w bramce Nielby spisywał się doświadczony bramkarz Artur Gawlik, przez co nasi szczypiorniści przez długi okres nie potrafili trafić do siatki rywali. W efekcie czego w 19. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie 9:5. Jedyny skuteczny rzut po naszej stronie oddał Bartosz Ziółkowski.
Później zaliczka MKS-u wzrosła nawet do sześciu bramek (12:6 dla Nielby w 23. minucie), a ze skutecznego rzutu mógł cieszyć się tylko Kacper Baranowski. Nasz obrotowy zdobył do przerwy jeszcze jedną bramkę, a jego skuteczny rzut poprzedziło dobre wykończenie akcji zespołu przez Patryka Niedzielenko. Przed zmianą stron lista strzelców wzbogaciła się o kolejną bramkę Bartosza Ziółkowskiego, ale mimo to w lepszych nastrojach do szatni schodził zespół gospodarzy, który prowadził 13:9.
Zmiana stron, odmieniła również wydarzenia na parkiecie. AZS wyszedł na drugą połowę w pełni zmobilizowany. Dwie bramki z rzędu Leona Łazarczyka i kolejne trafienie Kacpra Baranowskiego i… AZS szybko złapał kontakt bramkowy z rywalem. Mało tego, Akademicy poszli za ciosem. Cztery bramki, kolejno: Leona Łazarczyka, Patryka Niedzielenko (dwie) i Marcina Stefańca wyprowadziły gości na prowadzenie 16:14. Nie bez znaczenia była tutaj lepsza postawa w grze całego bloku defensywnego, a w bramce najwyższy kunszt pokazywał Łukasz Adamiuk.
Co prawda zawodnicy z Wągrowca doprowadzili do remisu, a nawet odzyskali prowadzenie (17:16), ale taki stan trwał zaledwie kilkadziesiąt sekund. Później zawodnicy AZS-u byli nieosiągalni dla miejscowych. Łukasz Adamiuk na długie minuty „zamurował” bramkę Akademików, a po przeciwległej stronie boiska trwała rzutowa kanonada w wykonaniu trzeciej drużyny Ligi Centralnej. Sześć celnych rzutów z rzędu, przy braku strat „z tyłu”, dawało wynik 23:18 dla AZS-u, na cztery minuty przed końcem zawodów. Strzeleckie umiejętności pokazali: Kamil Kozycz (dwie bramki), Leon Łazarczyk (dwa trafienia), Bartłomiej Mazur i Przemysław Urbaniak.
Na taką serię Nielba nie była już w stanie odpowiedzieć. Rzucanie bramek przez nasz zespół zakończyło się efektowną wrzutką do Patryka Niedzielenko. Ostatecznie zwyciężyliśmy 24:20, przywożąc do Białej Podlaskiej kolejne cenne ligowe punkty.