Dziesiąty mecz w Lidze Centralnej rozegrali piłkarze ręczni KS AZS-AWF Biała Podlaska. Przeciwnikiem naszego zespołu była zwycięska ekipa Grupy A I ligi w ubiegłym sezonie - OKPR Warmia Energa Olsztyn. Akademicy wrócili na ligowy parkiet po tygodniowej przerwie i potrzebowali dosyć sporo czasu, aby złapać właściwy rytm.

Mecz rozpoczął się od prowadzenia gości 4:2 w 8. minucie. Pierwszą bramkę dla "biało-zielonych" zdobył Jakub Tarasiuk, a drugie trafienie było dziełem Dominika Antoniaka. Jak się okazało jeszcze tylko udany rzut z rzutu karnego Bartosza Ziółkowskiego, złożył się na skromny dorobek strzelecki naszej ekipy w pierwszej fazie meczu. Z kolei zawodnicy OKPR-u byli bardzo skuteczni przed bramką strzeżoną przez Krzysztofa Ostrowskiego i w 18. minucie wyszli na wysokie prowadzenie 9:3.

Czas, o jaki poprosili wtedy trenerzy Marcin Stefaniec i Sławomir Bodasiński, przyniósł oczekiwane efekty i zmienił obraz gry gospodarzy. Sygnał do odrabiania strat dał sam grający trener. Chwilę później bramkę dorzucił skrzydłowy Bartosz Ziółkowski, a rzutu z siódmego metra nie zmarnował Norbert Maksymczuk. Ten sam zawodnik trafił do siatki Warmii jeszcze dwukrotnie (w tym raz ponownie z rzutu karnego). W tym czasie zawodnicy z olsztyńskiego klubu mieli poważne problemy z rozegraniem swojego ataku pozycyjnego. Szczelna obrona Akademików poparta dobrą dyspozycją w bramce Łukasza Adamiuka, sprawiła, że zaczęliśmy odrabiać straty. W końcowych minutach pierwszej połowy bramkarza Warmii pokonali: Przemysław Urbaniak i Leon Łazarczyk, przez co do szatni schodziliśmy przegrywając 10:12.

Drugą odsłonę meczu otworzył skutecznym rzutem Leon Łazarczyk. Ze skrzydła trafił również Bartłomiej Mazur, a chwilę po nim Dominik Antoniak wyrównał stan meczu (13:13 w 36. minucie). Gra na styku toczyła się do wyniku 19:19. Listę strzelecką naszej ekipy wzbogaciły bramki rzucone przez: Patryka Niedzielenko (dwie), Bartłomieja Mazura, Dominika Antoniaka, Przemysława Urbaniak oraz grającego na kole Łukasza Kandory.

To właśnie nasz doświadczony obrotowy wyprowadził AZS na prowadzenie w 48. minucie. Był to kluczowy moment w tym meczu, bo chwilę później wynik podwyższył kapitan naszego zespołu Leon Łazarczyk, a swoją kolejną bramkę zdobył również Przemysław Urbaniak i zrobiło się 22:19 dla gospodarzy.

W ostatnich minutach gry, Akademicy umiejętnie pilnowali wypracowanej wcześniej przewagi. Pozwoliły na to bramki: Marcina Stefańca, Łukasza Kandory, Kamila Kozycza, Bartłomieja Mazura i Leona Łazarczyka. Gdy na zegarze odmierzającym upływający czas tej rywalizacji pojawiła się 59. minuta (27:25), stało się jasne, że tym razem żadne punkty nie wyjadą z Białej Podlaskiej. W ostatnich sekundach skutecznym rzutem popisał się jeszcze Patryk Niedzielenko i licznie zgromadzona publiczność mogła oklaskami na stojąco podziękować zawodnikom za kolejne zwycięstwo.

Po pokonaniu Warmii, Akademicy nadal zajmują drugie miejsce w tabeli, tracąc do lidera KPR-u Ostrovii zaledwie jeden punkt.

W najbliższą sobotę nasi szczypiorniści udadzą się na mecz wyjazdowy do Legionowa, gdzie zmierzą się z czwartym w tabeli KPR-em.