Piłkarze ręczni KS AZS-AWF Biała Podlaska zakończyli sezon 2020/2021. W 22. kolejce bardzo pewnie pokonali na wyjeździe KS Uniwersytet Radom 35:24. Tym samy zrealizowali swój własny, niełatwy plan wygrania wszystkich meczów rundy rewanżowej. Po prostu w obecnym roku na Akademików nie ma mocnych!
W Radomiu AZS był zdecydowanym faworytem i potwierdzał to na boisku od pierwszych sekund. Już w 7. minucie radomski zespół przegrywał 0:4. Dwie bramki kapitana Leona Łazarczyka, jedna Patryka Niedzielenko i Bartłomieja Mazura, były początkiem drogi do jedenastego tegorocznego zwycięstwa. Dalszy przebieg meczu miał jeden obraz. Akademicy powiększali przewagę, a gospodarze mieli spore trudności w zdobywaniu bramek. Głównie dzięki dobre grze obronnej AZS-u, a w bramce swoje zadanie doskonale spełniał również Łukasz Adamiuk, przez co drużyna Uniwersytetu zdołała zdobyć do przerwy zaledwie dziewięć bramek.
W 19. minucie tablica wyników pod dachem hali w Radomiu wyświetlała wynik 5:13. Skutecznymi rzutami po stronie gości wykazali się: Norbert Maksymczuk (trzykrotnie), Jakub Polok (dwukrotnie), Bartłomiej Mazur, Daniel Kobyliński (z rzutu karnego), Patryk Niedzielenko i Leon Łazarczyk. Końcowe minuty pierwszej połowy to kolejna bramka grającego z nr 9, Patryka Niedzielenko. Dwa skuteczne rzuty oddał również najskuteczniejszy tego dnia Norbert Maksymczuk. Warto było zobaczyć zwłaszcza drugie trafienie, gdy Jakub Polok wrzucił piłkę w pole bramkowe, a nasz skrzydłowy chwycił ją w locie i oddał skuteczny rzut. Oba te trafienia rozdzielił jeszcze przechwyt i kontra w wykonaniu Jakuba Tarasiuka, który wykończył akcję swoją premierową bramką w barwach AZS-u. Wynik do przerwy 9:17 na korzyść zespołu znad Krzny, raczej nie dawał większych nadziei gospodarzom na jakąkolwiek punktową zdobycz w tym meczu.
Po zmianie stron "biało-zieloni" w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Do 46. minuty zabójczo skuteczny był Łukasz Kandora - pięć bramek. Zdobywał bramki zarówno z koła, jak i rzutami niemal przez całą długość boiska do pustej bramki rywali. W całym sezonie takich "firmowych" rzutów oddał co najmniej kilkanaście i niemal każdy znalazł drogę do bramki. Po dwa skuteczne rzuty oddali również Bartosz Ziółkowski i Michał Bekisz, a swoją czwartą bramkę w meczu zdobył też Leon Łazarczyk. Takie tempo było zdecydowanie poza zasięgiem miejscowego zespołu, przez co w protokole meczowym pojawił się wynik 14:27 dla gości.
Końcowe minuty meczu, a równocześnie sezonu były jedynie formalnością. Kilka udanych interwencji w bramce Krzysztofa Kozłowskiego oraz bramki: Michała Bekisza (dwie), Norberta Maksymczuka, Patryka Niedzielenko, Bartłomieja Mazura, Jakuba Tarasiuka i Jakuba Poloka doprowadziły AZS do prowadzenia 34:22 w 58. minucie spotkania. W ostatnich sekundach meczu bialski zespół zdobył jeszcze swoją 644. bramkę w sezonie. Uczynił to Jakub Tarasiuk skutecznie egzekwując rzut z siódmego metra.
Po końcowym gwizdku nastąpiła wielka radość całej naszej ekipy. A jest się z czego cieszyć. Cel postawiony przed zespołem został zrealizowany - awans do I Ligi Centralnej w sezonie 2021/2022. Zadanie jakie określili sobie sami zawodnicy zostało wykonane - zwycięstwo w każdym meczu rundy rewanżowej.
Teraz przed naszą drużyną zasłużona przerwa, po której trenerzy Dzmitry Tsikhan i Sławomir Bodasiński, będą musieli przygotować zespół na dużo trudniejszy sezon.