W dniu rozgrywania 4. kolejki spotkań w II lidze piłki siatkowej kobiet (17.10), zaczęły obowiązywać kolejne obostrzenia związane z pandemią wirusa SARS-CoV-2, które m.in. zabraniają udziału publiczności w wydarzeniach sportowych. W związku z tym siatkarki KS AZS-AWF Biała Podlaska rozegrały swój mecz przy pustych trybunach hali sportowo-widowiskowej ACEPiR.
Brak wsparcia ze strony kibiców, nie był jednak przeszkodą, żeby zdobyć kolejne ligowe punkty. AZS po wyrównanym i zaciętym meczu pokonał Ósemkę Siedlce 3:1.
Pomimo, że pierwsza odsłona meczu nie zakończyła się pomyślnie - 22:25 dla Ósemki, nasze zawodniczki nie zamierzały oddawać pola rywalkom. Od początku drugiego seta wypracowały sobie kilku punktową przewagę (10:5), która niestety dosyć szybko stopniała do jednego "oczka" (13:12). Szybka reakcja trenera Wojciecha Ignatiuka i czas dla Akademiczek pozwoliły na uspokojenie gry i przygotowanie skutecznych akcji, co przełożyło się na wynik 15:12. Siedlecka ekipa, to jednak doświadczony zespół, który najpierw doprowadził do remisu 17:17, a następnie nawet objął prowadzenie 18:21. I gdy wydawało się, że również drugi set padnie łupem Ósemki, nasze siatkarki zagrały koncertowo końcówkę tej partii. Wyrównanie nastąpiło przy stanie 22:22. Kolejny remis był przy wyniku 23:23, a później... dwa punkty z rzędu zdobył AZS i set był nasz.
Trzeci set także miał swoją emocjonującą historię. Rywalizacja rozpoczęła się od wyrównanej gry punkt za punkt (3:3), ale im dłużej trwała ta partia gry, tym większą przewagę zyskiwał zespół z województwa mazowieckiego - 14:17, 15:19, 17:21. I gdy wydawało się, że tego seta trzeba będzie zapisać po stronie strat, nasze siatkarki... zdobyły osiem punktów z rzędu (!) i wygrały go do 21.
Czwarta odsłona meczu to ciągłą gra w okolicach remisu. Żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać bezpiecznej przewagi. Dopiero od stanu 18:18, zarysowała się minimalna przewaga punktowa beniaminka rozgrywek - 22:18. Mając w pamięci dwa poprzednie sety, należało mieć nadzieję, że i ten zakończy się w podobny sposób. Przy stanie 24:20, wydawało się, że będzie to tylko formalnością. Ale Siedlczanki nie mając nic do stracenia, zaczęły odrabiać straty. Kilka niewykorzystanych piłek meczowych mogło doprowadzić do gry na przewagi. Mogło, ale nie doprowadziło, bo w decydującym momencie czwartą piłkę meczową skutecznie, po bloku przeciwniczek, zaatakowała Iwona Kandora.
Radości na parkiecie nie było końca. Drugi mecz w Białej Podlaskiej, drugie zwycięstwo 3:1 i... tylko szkoda, że nie mogli tego zobaczyć z perspektywy trybun nasi kibice.
KS AZS-AWF: Hanna Słotarska, Alicja Więckowska, Iwona Kandora, Aleksandra Teodorska, Zuzanna Duma, Wiktoria Rokicka, Katarzyna Popiel (L) oraz Stella Łukaszuk, Adrianna Choina, Karolina Kryńska, Anna Milewska.