W 5.kolejce spotkań AZS AWF Biała Podlaska rozegrał swój pierwszy w tym sezonie mecz wyjazdowy. Podróż do Kielc na pojedynek z beniaminkiem NLO SMS ZPRP, będzie przez naszych zawodników miło wspominana. Nasi szczypiorniści pewnie pokonali uczniów Szkoły Mistrzostwa Sportowego 20:30.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia Akademików po bramce Leona Łazarczyka. W 10.minucie tablica pokazywała wynik 3:5. Autorami bramek, po stronie klubu z Białej Podlaskiej byli: Michał Bekisz (dwie), Norbert Maksymczuk i Marcin Stefaniec (z rzutu karnego). NLO SMS ZPRP Kielce odrobiło jednak tą stratę, trafiając trzykrotnie do naszej bramki. Na taką skuteczność miejscowych zdołaliśmy odpowiedzieć jedynie celnym rzutem Norberta Maksymczuka. 20.minuta była jednak ostatnią, podczas tego meczu, gdy gospodarze mieli korzystny rezultat (6:6).
Z każdą kolejną minutą gra AZS-u nabierała tempa, a im dłużej trwały te zawody, tym coraz większą przewagę zyskiwali "biało-zieloni". Końcowa faza pierwszej odsłony meczu to już popis naszych piłkarzy ręcznych. W ostatnich dziesięciu minutach padły tylko dwie bramki dla SMS-u, a po drugiej stronie parkietu sypały się jedna po drugiej. Na listę strzelców ponownie wpisali się: Norbert Maksymczuk (dwukrotnie), Michał Bekisz (dwie bramki), Marcin Stefaniec, oraz Michał Banaś (dwa trafienia). Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8:13 dla AZS-u.
Po zmianie stron, na szczęście nie nastąpiła zmiana obrazu gry. Akademicy grali pewnie w obronie i skutecznie kończyli swoje akcje w ofensywie. W efekcie w 40. minucie było już nawet 12:19 dla nas. Linię obrony przeciwników karcił zwłaszcza Marcin Stefaniec, który czterokrotnie pokonywał bramkarza z Kielc (dwie bramki padły z rzutów karnych). Po jednej bramce dorzucili także: Bartosz Ziółkowski i Michał Bekisz, a więc nasi najskuteczniejsi w tym meczu zawodnicy.
Kolejny fragment meczu doprowadził AZS do 10-ciobramkowego prowadzenia. Rzuty Bartosza Ziółkowskiego (cztery), Michała Bekisza (dwa), Łukasza Kandory i Leona Łazarczyka znalazły drogę do bramki kielczan i zrobiło się 17:27. Był to chyba moment, w którym stało się jasne, że młodzi zawodnicy z SMS-u nie będą w stanie urwać punktów Akademikom.
W końcówce oba zespoły zdobyły jeszcze po trzy bramki. Z naszej strony uczynili to: Bartosz Ziółkowski (dwukrotnie) i Przemysław Urbaniak. Ostatecznie AZS AWF zwyciężył 30:20.
W nadchodzącym tygodniu czeka nas zwiększona dawka piłki ręcznej. Już w środę w Białej Podlaskiej w Pucharze Polski na szczeblu województwa lubelskiego, podejmiemy lidera rozgrywek I ligi - MKS Padwę Zamość, a w sobotę czeka nas ligowe starcie z KSSPR-em Końskie. Mecz również odbędzie się w naszej hali. Początek obu spotkań tradycyjnie o godzinie 18:00. Już dzisiaj zapraszamy! Sportowych emocji z pewnością nie zabraknie.