Przed ostatnim spotkaniem sezonu 2024/2025 piłkarze ręczni AKPR AZS AWF Biała Podlaska nadal nie byli pewni utrzymania w rozgrywkach Ligi Centralnej mężczyzn. Aby zapewnić sobie pozostanie na zapleczu Orlen Superligi, nasz zespół potrzebował choćby jednego punktu. Zadanie nie było łatwe, gdyż do Białej Podlaskiej przyjechała trzecia drużyna w ligowej tabeli, Sandra Spa Pogoń Szczecin.
Pierwsze minuty to wyrównana walka i wynik w okolicy remisu. Gospodarze wykańczali swoje akcje celnymi rzutami: Franciszka Wierzbickiego, Olafa Wojneckiego (dwie bramki, w tym jedna z rzutu karnego) i Dominika Antoniaka (dwukrotnie). Dzięki temu, po 8. minutach rywalizacji był remis 5:5. W kolejnych akcjach zarysowała się lekka przewaga „biało-zielonych”. Nasi szczypiorniści dobrze radzili sobie w poczynaniach ofensywnych, a problemów z pokonaniem bramkarza Pogoni nie mieli: Olaf Wojnecki (dwie bramki), Filip Burzyński, Mikołaj Rodak i Szymon Koc. Taki przebieg boiskowych wydarzeń sprawił, że po kwadransie gry Akademicy prowadzili 10:7.
Niestety później do głosu doszli nasi przeciwnicy. Szczecińska ekipa lepiej funkcjonowała w grze obronnej i dosyć swobodnie rozgrywała swoje akcje na naszej połowie boiska. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Siedem straconych bramek, przy zaledwie dwóch własnych trafieniach (Olaf Trela i Franciszek Wierzbicki), odwróciło przebieg tej rywalizacji i na początku 20. minuty, AZS przegrywał 12:14. Podobny bilans mieliśmy po zakończeniu pierwszej połowy meczu. Do szatni schodziliśmy przy stanie 16:18, a o poprawę wyniku po naszej stronie postarali się: Serhii Chepyha, Olaf Wojnecki (dwie bramki) i Dominik Antoniak.
Po zmianie stron boiska oglądaliśmy AZS w tym zdecydowanie lepszym wydaniu. Już w 38. minucie na tablicę wyników powrócił remis. Do wyrównania doprowadził Franciszek Wierzbicki, a wcześniej do bramki rywali trafiali także: Szymon Koc i Dominik Antoniak. Następnie przed długie minuty trwała zacięta rywalizacja o każdą piłkę. Doskonale odzwierciedlał to wynik, który cały czas zbliżony był do remisu lub oba zespoły legitymowały się równą liczbą zdobytych bramek. W 43. minucie było 22:22, a swoje kolejne trafienia dołożyli młodzieżowi reprezentanci Polski na Mistrzostwa Świata U21: Szymon Koc (rezerwowy na MŚ, zdobył swoją 100. bramkę w brawach AZS-u), Franciszek Wierzbicki i Mikołaj Rodak.
Bilans bramkowy „zgadzał się” po obu stronach także w 52. minucie. Na remis 25:25 duży wpływ miały akcje, które Akademicy kończyli dzięki rzutom: Dominika Antoniaka, Szymona Koca i Olafa Treli (z rzutu karnego). Chwilę później ostatni z wymienionych także stanął na linii siódmego metra, ale tym razem Olaf Trela potrzebował dobitki własnego rzutu, aby wyprowadzić AZS na prowadzenie. Był to jednak moment, gdy zawodnicy w koszulkach z gryfem na piersi zaczęli budować swoja przewagę. Ten sam zawodnik podwyższył wynik na 27:25.
W bramce „biało-zielonych” dobrze prezentował się Wiktor Kwiatkowski, który z upływem czasu gry, coraz bardziej uprzykrzał grę rywalom, swoimi bramkarskimi interwencjami. Ponadto skorzystał z nieobecności w bramce swojego vis-à-vis (Pogoń grała w osłabieniu) i sam rzutem z własnego pola bramkowego trafił na 28:25.
Jak się finalnie okazało ta ciężko wypracowana przewaga, wystarczyła do zainkasowania kompletu punktów. Chociaż wcale nie było o nie łatwo. Co prawda, w 57. minucie Akademicy prowadzili 30:26 (siatka szczecińskiej bramki poruszyła się po wylądowaniu w niej piłki rzuconej przez Olafa Trelę i Łukasza Kandorę), ale Portowcy wcale nie zrezygnowali z walki o zwycięstwo. Na około minutę przed końcem zawodów zdobyli bramkę kontaktową (30:29). Minimalną przewagę mieliśmy również na kilkanaście sekund przed końcowa syreną, a bramka rzucona przez Olafa Trelę spotkała się z szybką ripostą przyjezdnych (31:30). Zanim upłynął czas gry, oba zespoły miały jeszcze swoje szanse, ale wynik nie uległ już zmianie i licznie zgromadzona publiczność, mogła oklaskiwać swoich zawodników cieszących się ze zwycięstwa i zapewnienia utrzymania w rozgrywkach.
Po zakończeniu meczu miała miejsce krótka uroczystość, podczas której podziękowano za grę, zawodnikom odchodzącym z Klubu. W przyszłym sezonie w barwach bialskiego AZS-u nie zobaczymy: Dominika Antoniaka (2021-2025), Mikołaja Rodaka (2024-2025), Wiktora Wójcika (2021-2025) i Bartosza Ziółkowskiego (2016-2025). Ponadto po 12. sezonach reprezentowania barw naszego Klubu, żegnamy Marcina Stefańca, który w ostatnich czterech sezonach pełnił także funkcję trenera.
W najbliższych dniach na naszej klubowej stronie zaprezentujemy sylwetki i dokonania zawodników, którzy kończą swoją sportową przygodę w bialskim AZS-ie.