W II rundzie eliminacyjnej Pucharu Polski mężczyzn, piłkarze ręczni AKPR AZS AWF Biała Podlaska podejmowali Azoty-Puławy. Od początku meczu nasi szczypiorniści prowadzili wyrównany bój z zespołem Orlen Superligi. Wynik otworzył Dawid Petlak. Goście wyrównali w kolejnej akcji, ale na prowadzenie wróciliśmy po rzucie karnym wykonywanym przez Filipa Lewalskiego. W 7. minucie tablica wyników wskazywała stan 3:3 (celnym rzutem popisał się Bartosz Lewandowski). Remisowy stan mieliśmy także po 11. minutach gry. Wynik bialskiej drużyny o kolejne bramki wzbogacili: Filip Lewalski i Dawid Petlak.
Od tego momentu zarysowała się lekka przewaga "biało-zielonych". Od początku tego spotkania doskonale spisywał się Wiktor Kwiatkowski, który całymi seriami odbijał piłki kierowane przez rywali do bialskiej bramki. W tym czasie publiczność zgromadzona w hali przy ulicy Marusarza oklaskiwała nie tylko udane interwencje naszego bramkarza, ale także liczne udane akcje pod bramką rywala. Wynik poprawiali kolejno: Jakub Tarasiuk, Olaf Trela, Patryk Książka i Filip Burzyński. Wystarczyło to do nieznacznej przewagi bramkowej 9:8.
Jeszcze lepiej wyglądał rezultat w kolejnym fragmencie gry. Dobra postawa w obronie i udane interwencje w bramce, tym razem Jakuba Solnicy, sprawiły, że Akademicy w 24. minucie przewodzili w tej rywalizacji 13:9. Dwa skuteczne rzuty zanotował Daniel Szendzielorz, a po jednym trafieniu zaliczyli: Franciszek Wierzbicki i Patryk Książka. Superligowa ekipa z Puław dosyć szybko zniwelowała te straty i na dwie minuty przed końcem pierwszej części tych pucharowych zawodów, przegrywaliśmy 13:14. Zanim jednak upłynęła 30. minuta, nasi szczypiorniści zdołali doprowadzić do wyrównania. Najpierw z linii siódmego metra, pojedynek z bramkarzem Azotów-Puławy, wygrał Filip Lewalski, a rezultat do przerwy ustalił Patryk Książka, który zaskoczył defensywę rywali rzutem... z pozycji kołowego.
Drugą połowę zdecydowanie lepiej rozpoczęli przyjezdni. Serię pięciu bramek dla gości, przerwał tylko rzut Jakuba Tarasiuka, przez co w 38. minucie przegrywaliśmy 16:20. Nie była to jednak największa strata naszego zespołu podczas tego meczu. Dziesiąty zespół Orlen Superligi konsekwentnie realizował swój plan. W 47. minucie Krzysztof Łyżwa pokonał z rzutu karnego Łukasza Adamiuka i nasza strata do rywali wynosiła pięć bramek (20:25). Zanim to jednak nastąpiło, na liście strzelców pojawiły się kolejne trafienia: Patryka Książki, Jakuba Tarasiuka, Bartosza Lewandowskiego i Filipa Lewalskiego.
Gdy wydawało się, że drużyna z Puław bez problemu utrzyma wypracowana zaliczkę, Akademicy zaczęli zbliżać się do rywala. Ambitna walka i wysiłek całego zespołu szybko znalazł odzwierciedlenie w wyniku. Już w 53. minucie piłkarze ręczni AZS-u odrobili niemal całą stratę. Filip Lewalski zdobył bramkę kontaktową na 25:26. Wcześniej zanotowaliśmy serię czterech bramek z rzędu (Patryk Książka, Franciszek Wierzbicki i Bartosz Lewandowski - dwie).
Wtedy, po raz kolejny, doświadczony zespół z Puław wykorzystał możliwości swoich zawodników i po trzech skutecznych rzutach traciliśmy do przeciwników cztery bramki. Akademicy nie poddawali się. Sportowy charakter, umiejętności i serce do walki w połączeniu z dopingiem kibiców sprawiły, że i ta strata zmalała do możliwie najmniejszej. Z wywalczonej pozycji na kole skorzystał Franciszek Wierzbicki, przechwyt i bramkę z szybkiego ataku zanotował Serhii Chepyha, a przebojowym wejściem w linię obrony gości, kontaktową bramkę zdobył Bartosz Lewandowski. Na nieco ponad minutę do końca regulaminowego czasu gry, awans do kolejnej rundy rozgrywek Pucharu Polski, nadal pozostawał sprawą otwartą.
Przy piłce byli jednak goście, a ich sprzymierzeńcem był też aktualny wynik 28:29 (z punktu widzenia AZS-u) i upływający czas. Przyjezdni popełnili błąd. Piłkę przejęli nasi zawodnicy, a przed szansa na wyrównanie z kontry stanął Oliwier Błaszczak. Niestety piłka po rzucie naszego rozgrywającego trafiła w słupek, a następnie w ręce szczypiornistów z Puław, którzy dopilnowali, aby rezultat nie uległ zmianie w ostatnich kilkunastu sekundach tego meczu.

„Partnerem Strategicznym drużyny jest Województwo Lubelskie, we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubelskiego przy wsparciu Marszałka Województwa Lubelskiego Pana Jarosława Stawiarskiego”.




